Przecież samemu można sobie te słowa wybrać, najlepiej mieszać języki, opieranie się tylko na słowniku angielskim może być zwodnicze.
Ogólnie wygląda legitnie, proces jest w większości manualny. Tylko ostatni wyraz jest liczony przez kalkulator.
W sumie podsunąłeś mi pomysł na program. Generowanie seeda nie na podstawie jednego słownika, tylko na podstawie kilku. Trzeba będzie to spróbować.
A te seedy nie powstały po to, żeby jednak ułatwić zapamiętanie? Czyli teraz trzeba by było pamiętać 24 słowa aż z kilku języków?
Ta instrukcja jest źle napisana: http://seedpicker.net/guide/GUIDE.html
Gynvael Coldwind zaprezentowałe na jednej ze swoich prelekcji, na podstawie dźwięku klawiszy można dowiedzieć się co było wpisywane na klawiaturze. Można zatem w taki sposób uzyskać 23 słowa a jeżeli będziemy wiedzieć jak generowane jest 24 słowo to mamy czego nam potrzeba ;-)
<Komentarz napisany w ironicznym stylu, który odnosi się paranoicznej instrukcji.>